czwartek, 16 sierpnia 2012

O wszystkim i o niczym

Czy wy też macie takie dni kiedy z samego rana macie mnóstwo energii a po godzinie okazuję się calkowicie inaczej ? :D Dobrze znany scenariusz dla większości z nas . Ja mam takie dni od tygodnia :D Cóż począć. Zaniedbałam bloga do czego sie przyznaje i czekam na lincz.
Poza tym kolejnym wytłumaczeniem jest brak aparatu. Ale dość marudzenia, przejdźmy do konkretów.

Zaskórniaki, ropne pryszczyki, wągry ? Znasz to? Ja też i to doskonale. Codzienne wpatrywanie sie w lustro z myślą " NIEEE!!! TYLKO NIE TO" Kolejny nieproszony gość na naszej twarzy. Pierwsze co przychodzi nam do głowy to myśl jak najszybciej pozbyć sie go z naszej twarzyczki. Bardzo dużo osób wyciska takich nieproszonych gości, i musze sie przyznać, że ja również.


Ze swoimi problemami skórnymi walczyłam samam drogeryjnymi kosmetykami, jednak z czasem zaczęłam
regularnie odwiedzać dermatologa przez co stosowałam specjalistyczne maści. Niektóre pomagały inne okazywały sie totalnymi bublami. Jednak w dalszym ciągu nie umiałam sie powstrzymac przed wyciskaniem.



Kiedy stan mojej skóry był w miare do zaakceptowania pojawiał się inny problem BLIZNY spowodowane trądzikiem. Stosowałam wiele maści i innych specyfików, nic nie pomagało.
Główną przyczyną powstania blizn było wyciskanie pryszczy.
Wiec chcąc oszczędzić Wasze piękne buźki NIE WYCISKAJCIE PRYSZCZY! Chyba że robi to profesjonalna kosmetyczka w profesjonalnych warunkach.


Aktualnie mam zamiar kupić maszynkę do peelingu kawitacyjnego i wykonywać zabieg w domu w regularnych odstępach :) czy któraś z Was posiada takie urządzonko ? Stosuje? A może chodzicie na zabieg oczyszczenia twarzy i peelingu kawitacyjnego do kosmetyczki?


zdjęcia pochodzą z zasobów wujka google :)

11 komentarzy:

  1. Jeśli kupisz to napisz jak to urządzenie się sprawuje i czy warto kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamierzam kupić je już niedługo :) strasznie sie napaliłam, wiec zakup jest na 99% pewny :) napewna sie pochwale na blogu :)

      Usuń
  2. Ja na szczęście nie wyciskam :D

    Nie posiadam tego przyrządu i nie byłam na zabiegach :)
    Ciekawa jestem tego urządzenia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miesiac temu będąc u kosmetyczki, zaproponował mi własnie zabieg peelingu kawitacyjnego jednak cena zwaliła mnie troche z nóg, poszperałam w internecie i znalazłam to :) więc w najbliższym czasie zamierzam zaopatrzyć sie w to urządzonko i napewno zdam Wam relacje :)

      Usuń
  3. Ja byłam jak na razie raz na peelingu kawitacyjnym, płaciłam bodajże 80zł, nie pamiętam, bo robiłam zabiegi "hurtem" ;) Ja z oczyszczania twarzy u kosmetyczki korzystam nie częściej niż raz na pół roku, na ogół raz na rok, więc nie uważam tej ceny za zbyt wysoką. Nie chodzę do fryzjera, regulować brwi, ani robić paznokci, więc uważam, że mi się należy :D Efekt jest tego wart.
    Urządzonka bym nie chciała sama spróbować, ponieważ wydaje mi się, że tego typu próbami można sobie krzywdy narobić. Kosmetyczka jest jednak przeszkolona, na ogół też już doświadczona i wie, co robi. Po zabiegu położy odpowiednią maskę na twarz, silniejszą niż my w domu i to wpływa na jakość zabiegu.
    Jedyny minus to dla mnie ten zabieg jest bardzo nieprzyjemny, ale da się wytrzymać tą chwilę, dlatego warto chodzić regularnie, by potem nie było mnóstwo zanieczyszczeń do usunięcia na raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha taka mała subiektywna opinia, jak wstawiasz zdjęcia nie swojego autorstwa, to podawaj źródło :) A ideałem jest zapytanie kogoś do kogo należą, czy możesz ich użyć :)

      Usuń
  4. Niestety nie umiałabym nie wyciskać nieprzyjaciół...nie umiem się powstrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też zawsze wyciskam, eh.. / http://murphose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń