W sumie żadna rewelacje jesli chodzi o trwałość, ale prezencja niczego sobie :)
Pierwszy odcień to kremowy lekki róż o numerze 74. Jest to pomadka nawilżająca z witaminą E. I tyle jesli chodzi o moją "podrecznikową wiedze na temat tej pomadki "
Opakowanie pomadki jest proste czarne plastikowe, nie zachwyca ale też nie mamy powodu na narzekań.
Jeśli chodzi o jej włąsciwości nawilżające są całkiem całkiem :) Bardzo dużym plusem pomadki jest fakt iż nie podkreśla suchych skórek, jednak jej trwałość średnia, powiedzmy że wytzymuje te 2-3 godziny.
O drugiej pomadce wiem tylko tyle że wg, producenta powinna wytrzymać na naszych ustach 16 h. Cóż, jak to mówi moja Mama "Obiecanki cacanki a głupiemu radość"
Ta pomadka na moich ustach utrzymała sie maksymalnie 3h, więc jak zapewne zdążyłyście policzyć 13h mniej niż obiecuje producent.
Ogólna ocena pomadki 5-/5
Na tej pomadce zdradza sie również firma Maybelline a mianowicie na nasadce mamy napis Jade Maybelline.
Na zdjęciach kolorek wychodzi jako jasny brąz/ ciemny beż. Jednak w rzeczywistości jest to średni brąz :D
Gdyby kolor był taki jak na zdjęciu powyżej byłabym niesamowicie szczęśliwa, jednak jak zwykle rzeczywistość jest inna :(
Jednak jeśli chodzi o jej walory pielegnacyjne praktycznie niczym nie różni sie od tej wyżej pokazywanej i tych we wcześniejszych postach .
Mróżąc oczy na tą 16h trwałość wystawiam jej ocene 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz