piątek, 26 kwietnia 2013

Moja nowa mała milość :)

Nie wiem jak u Was Kochane ale ta piękna pogoda za oknem sprawia, że praktycznie cały wolny czas spędzam poza domem. Jak tu nie korzystać z życia, kiedy temperatura sięga 25 stopni ? :)

Dziś chcę Wam przedstawić tak jak w tytule moją nową małą miłość a mianowicie pierwszą paletkę Sleek jaka zagościła w moim kosmetycznym kuferku. Jest to nic innego jak słynna już Au Naturel.


Paletka ta jest moim odkryciem ostatnich miesięcy, a trafiła do mnie za sprawą darmowej wysyłki na Ladymakeup. Pomyślałam, czemu nie ?:D
I takim oto sposobem stałam się szczęśliwą posiadaczką tejże paletki.


W paletce mamy 12 cieni, w tym 8 matowych i 4 perłowe, skomponowanych idealnie aby stworzyć makijaż dzienny oraz wieczorowy. .

To co mnie zaskoczyło oprócz odcieni, które są cudowne i w 100 % trafiają w mój gust, to wspaniała pigmentacja. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się kokosów a tu nagle w środku czarnego opakowania znajduję zaginione skarby :D o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia.


Niewątpliwie paletka na chwile aktualne jest moim ulubieńcem w codziennym makijażu na uczelnie, czy też na lekkie szaleństwo podczas wieczornych zabaw :)

Makijaże są widoczne i co najważniejsze pięknie się prezentują ! 

Jedno jest pewne, nie jest to moja ostatnia paletka sleek jaką zakupiłam :) Zapewne już niedługo skuszę się na kolejną, tylko na którą ?:)
Jakieś propozycje? 


Buziaki :*



8 komentarzy:

  1. mam ją od kilku miesięcy. uwielbiam i często używam

    OdpowiedzUsuń
  2. jest na mojej chciej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam Sleeka ale żywsze kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam jednego Sleek`a, ale rzadko go używałam i poszedł w świat :) Obecnie w mojej kosmetyczce królują cienie Inglota - złożyłam swoją paletę odcieni idealnych (a przyznaję, że AN kusiło mnie w zeszłym roku bardzo!)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory obłędne - we wszystkich odcieniach się zakochałam :D

    OdpowiedzUsuń