Mowa oczywiście o wspaniałym serum Lierac Luminescence
LUMINESCENCE
rozświetlające serum ujednolicające koloryt i powierzchnie skóry Unikalny kosmetyk o potrójnym działaniu:
1. Przyspiesza regenerację i reguluje rozmieszczenie CHROMOFORÓW SKÓRY (melanina, hemoglobina, kolagen) przyczyniając się do rekatywacji ŚWIATŁA GŁĘBOKIEGO w skórze.
2. Intensywnie wygładza powierzchnię skóry dla intensyfikacji ŚWIATŁA ODBITEGO
3. Już po pierwszej aplikacji, dzięki zastosowaniu systemu unikanych pigmentów odtwarzających widmo naturalnego światła, dodaje skórze niezwykłego blasku.
Widocznie redukuje niedoskonałości skóry (przebarwienia, zaczerwienienia, rozszerzone pory, utrata elastyczności), natychmiast poprawia koloryt i przywraca skórze jej naturalny blask.
Serum kupujemy w przepięknej szklanej buteleczce z pipetką. Buteleczka mieni się na milion kolorów, a opakowanie nie ustępuje jej urodzie , i również jest przepiękne.
Patrząc na obietnice producenta, można by rzec - "nie! to przecież niemożliwe, że co, zwęża pory ? Wygładza?"
A jednak muszę powiedziec TAK! Swoje obietnice spełnia w 100%.
Serum ma bardzo lekką postać przepięknym subtelnym zapachu, a zatopione w nim rozświetlające drobinki przepięknie iskrzą .
Na mojej twarzy często pojawiają się czerwone plamki spowodowane przez trądzik, jednak po nałożeniu serum na noc, rano skóra jest nie do poznania, miękka, gładka, pory są widocznie zmniejszone, a po zaczerwienieniach brak śladu.
Serum nakładam również rano, na oczyszczoną skórę twarzy. Dzięki temu skóra jest pięknie rozświetlona i wypoczęta a pory ponownie stają się niewidoczne dla tzw. gołego oka :)
Skład dla zainteresowanych :
(INCI) WATER (AQUA). CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE. GLYCERIN. LENS ESCULENTA (LENTIL) SEED EXTRACT. BUTYLENE GLYCOL. SUCROSE POLYSTEARATE. BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER. FRAGRANCE (PARFUM). POLYAMIDE-5. SIEGESBECKIA ORIENTALIS EXTRACT. RABDOSIA RUBESCENS EXTRACT. PHAEODACTYLUM TRICORNUTUM EXTRACT. SODIUM POLYACRYLATE. CAPRYLYL GLYCOL. HYDROGENATED POLYISOBUTENE. CHLORPHENESIN. SODIUM STEAROYL GLUTAMATE. XANTHAN GUM. PHENOXYETHANOL. TOCOPHEROL. ETHYLHEXYLGLYCERIN. LIMONENE. LINALOOL. HYDROXYCITRONELLAL. EVERNIA PRUNASTRI (OAKMOSS) EXTRACT. MICA ( CI 77019). TITANIUM DIOXIDE (CI 77891)
Jedynym małym minusikiem jest cena, która niestety jest troszkę wysoka a mianowicie
ok 250zł/30 ml
Jednak można kupić je taniej, wystarczy poszukać :)
I ot mały bonusik dla Was :)
ten blask to tylko tak powierzchowny chyba? ale nie powiem produkty firmy Lierac i mnie mocno kuszą po małym spotkaniu w glossy :>
OdpowiedzUsuństaosuje serum juz prawie 2 miesiące i powiem szczerze z szarzałej cery zrobiła mi sie taka jakby ładniejsza, promienna :D więc co w tym musi być :D
Usuńnarobiłaś mi ogromnego smaka na to serum :)
OdpowiedzUsuńnic tylko kupować :D
Usuńnajważniejsze pytanie : nie zapycha ?
OdpowiedzUsuńnic takiego nie dostrzegłam :)
UsuńSzkoda, że nie zamieściłaś składu INCI.
OdpowiedzUsuńjuż poprawiłam swój błąd :)
Usuńuwielbiam zapach tego serum :)
OdpowiedzUsuńjest wspaniały ! :)
UsuńBardzo ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że strasznie mnie "nakręciłaś" tym postem, coś czuję, że jak tylko wrócę do Lublina pójdę go obejrzeć na żywo ;)
Pozdrawiam A.
bardzo się cieszę :) jednak zakupiłam bym na Twoim miejscu najpierw próbeczkę gdyż wiadomo każda z nas jest inna :)
UsuńAkurat kończy mnie się Ekoampułka i zastanawiam się na d innym. Jaka słodka papuszka <3
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuń